Wypadek

Darko255

No to tak wstalem z rana , swiecilo slonce mysle sobie ladna pogoda to jade motorkiem do szkoly po papiery na karte wiec poszlem do garazu odpalilem moto i ruszylem w droge ... dojechalem do szkoly wszystko pieknie chodzi poszedlem do szkoly zabralem papiery pogadalem z kumplami i ruszylem do domu szczesliwy ze wkoncu bede mial karte no to tak jade sobie 40 50 i nagle cos tak mi zaczelo dziwnie w motorze gibac , mysle sobie pewnie jakas dziura ... przede mna ostry zakret i wchodzac w niego stracilem przyczepnosc i jeb jak mnie zarzucilo razem z motorem to jakies 2 obroty na asfalcie zaliczylem i chyba pieprznolem glowa o kraweznik(mialem kask!

) troche mnie zamulilo patrze spodnie zdarte pod nimi dosyc sporo zdarte kolano i pare siniakow . Od razu wstalem usiadlem na moto i ucieklem zeby nikt policji nie wezwal schowalem sie na polnej drodze zgasilem moto patrze kolo przebite (tylnie) od razu dzwonie do kumpla mowie ze wypadek mialem on od razu z kumplem przybiegli i pomogli mi zaniesc do wojka mechanika motor tam juz wszystko naprawilismy kolo zrobilismy i wrocilem wkoncu do domu . Very Happy

michal_b17

Miałes farta chłopie że miałeś kask....aż strachh pomyśleć co by było gdybyś nie miał kasku i przyłożył głową w ten krawężnik

Braian

przekonał by się że morda nie szklanka nie pęknie, a tak poważnie to jeździć w kaskach panowie i pasy zapinać, bo miałem przyjemność ostatnio głową szybę w aucie rozjebać to coś wiem o tym xD

kudi

Ja tam zawsze w kasku jeżdze, zaprawde nie zapiętym ale jest! Very Happy

Darko255

No kurde mialem farta ale do dzisiaj mnie noga boli jak cholera tera musze jej dac prezent w postaci nowej wyrabanej instalacji i opny przedniej szerszej

bodziolekk

a ja odkąd zaczołem przygode z motorami to jeszcze kasku nie kupiłem Very Happy

Mateusz__LG · Wysłany: Wto 15:35, 22 Mar 2011 Temat postu:

Bez Kasu To nie wyjeżdża sie

Wiem coś o Tym ..

Darko255

Do teraz mam blizne

Dudeczek_80

przerąbane!